tag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post5603000695302294978..comments2024-03-04T09:12:42.019+01:00Comments on absolutnie nieperfekcyjna: M. Dymek "Jadłonomia", czyli o kuchni roślinnej, która nie kłuje w podniebieniemomartahttp://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comBlogger62125tag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-913186315472304982015-03-07T19:21:24.124+01:002015-03-07T19:21:24.124+01:00Dzięki! Teraz tylko muszę znaleźć wspólniczkę do p...Dzięki! Teraz tylko muszę znaleźć wspólniczkę do pałaszowania, żeby nie płacić za dostawę:)momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-39940730702783651622015-03-07T18:39:12.456+01:002015-03-07T18:39:12.456+01:00Vege Club Amar - znajdziesz ich na fb, gdzie podaj...Vege Club Amar - znajdziesz ich na fb, gdzie podają codziennie menu. Polecam 1/2 zupy i 1/2 drugie danie - full wypas :-)MoWihttps://www.blogger.com/profile/11626183449559319500noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-79232067375805073162015-03-06T20:13:06.600+01:002015-03-06T20:13:06.600+01:00Dzieci współpracują, nie narzekam. Czasem tylko tr...Dzieci współpracują, nie narzekam. Czasem tylko trzeba ukrywać przed nimi któryś ze składników, bo gdyby wiedzieli, w życiu nie wzięliby do ust, a pozostając w nieświadomości pałaszują aż im się uszy trzęsą. Co nie zmienia faktu, że co jakiś czas słyszę prośbę o ugotowanie takiego pysznego obiadku jak w przedszkolu:P<br />O, a skąd zamawiasz? Dwa razy w tygodniu też potrzebuję, a Rybarex wychodzi mi już uszami:(momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-23963182938583851342015-03-06T18:20:18.961+01:002015-03-06T18:20:18.961+01:00A co na to dzieci Twe? Czy one chętnie pałaszują z...A co na to dzieci Twe? Czy one chętnie pałaszują zdrową kuchnię? Pytam bo moi uciekają od dań nowych, zdrowych i innych niż zwykle... Zatykają nosy, zasłaniają usta... Doprowadzili mnie już do nerwicy i przestałam lubić gotowanie. Za to chętnie ostatnio zamawiam sobie do pracy gotowe dania z kuchni wegetariańskiej, a co!MoWihttps://www.blogger.com/profile/11626183449559319500noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-19801694967289503232015-03-02T19:30:13.554+01:002015-03-02T19:30:13.554+01:00W takim razie następnym razem też spróbuję. Nasza ...W takim razie następnym razem też spróbuję. Nasza (wg Jamiego Olivera, z małymi modyfikacjami, wyszła znakomicie, choć ja nie dotknęłam się do niej palcem (całą ugotował mąż; ja w tym czasie stukałam w klawiaturę).<br />Od teraz będę miała nowe hobby: tropienie nieamerykańskich batatów!:Pmomartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-8055279699303226012015-03-02T00:12:28.231+01:002015-03-02T00:12:28.231+01:00A ja chyba tę z Jadłonomii robiłam zawsze, pyszna!...A ja chyba tę z Jadłonomii robiłam zawsze, pyszna! Udała się Twoja? W Niemczech bataty też zawsze były hamerykańskie.Annahttps://www.blogger.com/profile/06077439546808561502noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-78740174602707978272015-02-27T20:54:12.835+01:002015-02-27T20:54:12.835+01:00W czasach, w których żyjemy, alergicy i tak mają ś...W czasach, w których żyjemy, alergicy i tak mają świetnie. Wszystko jest: i składniki, i przepisy. Dwadzieścia, trzydzieści lat temu tak lekko nie było. Co nie znaczy, że uważam, że masz super. Niealergicy są zdecydowanie prostsi w obsłudze.<br />A żurek chyba bym sobie ugotowała i pożarła ukradkiem! Nawet matczyne poświęcenie ma swoje granice:)momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-69614333182780128262015-02-27T20:48:51.829+01:002015-02-27T20:48:51.829+01:00Zważyłam: 1,30 kg:)
Składniki na zupę prawie mam, ...Zważyłam: 1,30 kg:)<br />Składniki na zupę prawie mam, jutro próba (choć nie według "Jadłonomii"). I sprawdziłam biedronkowe bataty: niestety, nie z Portugalii, a z USA. Jak mogli!momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-45838726691620683032015-02-26T00:10:49.800+01:002015-02-26T00:10:49.800+01:00Oj nie mów, to do podręcznego wezmę:) A z batatów ...Oj nie mów, to do podręcznego wezmę:) A z batatów zupę polecam, cudowna! Poza tym w folię i do piekarnika, potem rozkroić i masełkiem posmarować. Pycha. Albo czipsy z batatów:) Gotowanych nigdy nie jadam.Annahttps://www.blogger.com/profile/06077439546808561502noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-80811121461240709022015-02-24T23:49:29.458+01:002015-02-24T23:49:29.458+01:00Ha, bez jajek to i ja sobie większości ciast nie w...Ha, bez jajek to i ja sobie większości ciast nie wyobrażam... czekam tylko dnia aż moje dziecię się na nie uczuli albo wyjdzie mu inna nietolerancja. Wtedy oficjalnie pójdę się utopić, bo już nasze kombinowane diety nie ułatwiają nam życia, delikatnie mówiąc, a jajka ratują mi skórę, jak nie mam co na kolację zrobić. Że o biszkopcie z orzechów nie wspomnę, mało wegański, ale jaki dobry, jak normalne ciasto z mąki :) O żurku marzę już tyle lat... nawet bezmięsny bym pożarła... buuuu, czy ktoś wymyślił bezglutenowy? Ciekawe, czy autorzy tych wegańskich książek i blogów mają świadomość, ilu mięsożernym alergikom ułatwiają życie.Anielahttps://www.blogger.com/profile/17072809610223773764noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-28876573691788952152015-02-24T22:51:52.114+01:002015-02-24T22:51:52.114+01:00No widzisz, a my wszystkożerni, to i motywacja do ...No widzisz, a my wszystkożerni, to i motywacja do umartwiania się brakiem jajek i innych ingrediencji w cieście mniejsza:P Skoro jednak już uwierzyłam w smakowitość bezmięsnej grochówki oraz smalcu, to może i z ciastem się uda? (bo w bezmięsny żurek nigdy nie uwierzę!)<br />Falafelki... Uwielbiam, ale tych z Jadłonomii jeszcze nie próbowałam. Może w weekend?momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-52347523653470269732015-02-24T22:40:59.994+01:002015-02-24T22:40:59.994+01:00U nas mleko i pochodne oraz gluten i cukier na cen...U nas mleko i pochodne oraz gluten i cukier na cenzurowanym, to i do wegańskich ciast przywykliśmy. Ale przyznaję, początkowo różnica jest wyczuwalna. Chociaż może to kwestia ciasta, w końcu mój chłop na diecie nie jest, mama i przyjaciółka też nie, a jedzą z własnej woli, przynajmniej niektóre z tych eksperymentów. Ja osobiście bardziej polecam tofurnik zwykły z bloga :) a z książki to falafelki... rany, jak my je lubimy :)Anielahttps://www.blogger.com/profile/17072809610223773764noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-34700297964040317012015-02-24T21:26:58.159+01:002015-02-24T21:26:58.159+01:00Tofurnik wygląda bosko, ale że onegdaj zraziłam si...Tofurnik wygląda bosko, ale że onegdaj zraziłam się do ciast wegańskich, to na razie tylko popatrzę. A poza tym nie mam pod ręką dobrego tofu. Zrobiłam natomiast przed chwilą paprykarz (choć to nie z książki, a z bloga), w najbliższych dniach będzie też fasolowy smalec i coś z kalafiora (jeszcze nie wiem które). Istne roślinne szaleństwo!:)momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-56734816258068370392015-02-24T19:05:39.957+01:002015-02-24T19:05:39.957+01:00Widzę, że drogę do "Jadłonomii" miałyśmy...Widzę, że drogę do "Jadłonomii" miałyśmy tę samą :) ileż ja się nazastanawiałam wcześniej, bo i bloga mam, i przykładowe strony książki w sieci to zdecydowanie nie były te najlepsze, więc się jakoś nie mogłam zmobilizować. A że miałam aż dwa dni na zatopienie się w lekturze u źródła, to skończyłam z trzema egzemplarzami - dla mnie, dla mamy i dla koleżanki. Fakt, słałam im entuzjastyczne smsy z tegoż źródła, ale teraz nie żałują. A mój mięsożerny mąż właśnie objada się czekoladowym tofurnikiem pomrukując z zadowolenia.Anielahttps://www.blogger.com/profile/17072809610223773764noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-4354920589016026482015-02-24T14:49:46.011+01:002015-02-24T14:49:46.011+01:00Ja niestety z tych mało kuchennie twórczych. Przep...Ja niestety z tych mało kuchennie twórczych. Przepisy zwykle modyfikuję, dopasowując je do własnego smaku, ale potrzebuję inspiracji. "Jadłonomia" dostarcza ich aż nadto.<br />Z uliczną kuchnią roślinną w Szczecinie raczej słabo (i jest to chyba eufemizm, ale biorę poprawkę na to, że mogłam o czymś nie słyszeć). A jeśli chodzi o grzebanie się w ziemi, to hm... Zostawię to innym. Ja mogę ewentualnie udać się o świcie na targ, aby zakupić brudne warzywa prosto od rolnika:)<br />momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-54500704964968563152015-02-24T14:18:23.565+01:002015-02-24T14:18:23.565+01:00Na książkę się chyba nie skuszę, bo ja jednak z ty...Na książkę się chyba nie skuszę, bo ja jednak z tych, co nigdy nie trzymają się przepisów. Mamy za to lokalnie (i nie tylko) - Miejską Kuchnię Roślinną i "Chwastfood" :) W "sezonie" z Agatą można poczarować na licznych imprezach: pasty, pierogi, sałaty z chwastów powszechnie dostępnych czarują! Ja już czuję nosem wiosnę i tęsknię za pogrzebaniem w ziemi - kolejny sezon z testowaniem nowych warzyw.poza rozkłademhttps://www.blogger.com/profile/14899487047407596804noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-86839423852560074752015-02-23T13:13:45.419+01:002015-02-23T13:13:45.419+01:00Jeśli było to kilka lat temu, to musiały bardzo ni...Jeśli było to kilka lat temu, to musiały bardzo nie wyjść:P<br />I najwyraźniej masz jak w puchu. Mój mąż musiał wziąć sprawy we własne ręce, gdyż groziła mu śmierć głodowa. Teraz wszyscy są zadowoleni: on, że wyżywa się w kuchni i ma co jeść,a ja, że mam co jeść i mogę przestawić się z trybu "o matko, trzeba jeszcze coś ugotować" na tryb "hm, a może dziś to ja ugotuję coś fajnego?"momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-51444752653490878502015-02-23T12:59:35.966+01:002015-02-23T12:59:35.966+01:00Mój osobisty wyrzut sumienia. Ale ja się zraziłem ...Mój osobisty wyrzut sumienia. Ale ja się zraziłem po tym jak mi parę lat temu nie wyszły zapiekane papryki :PBazylhttps://www.blogger.com/profile/12040007677699875121noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-90286868099144683962015-02-23T12:03:18.730+01:002015-02-23T12:03:18.730+01:00To cytat z Ciebie, z żony, czy jeszcze z kogoś inn...To cytat z Ciebie, z żony, czy jeszcze z kogoś innego?momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-92206195543279236122015-02-23T11:05:49.668+01:002015-02-23T11:05:49.668+01:00"Od następnego weekendu, staję przy garach i ..."Od następnego weekendu, staję przy garach i coś czaruję!". Ileż to już weekendów? :PBazylhttps://www.blogger.com/profile/12040007677699875121noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-18649764512552839252015-02-22T17:11:43.599+01:002015-02-22T17:11:43.599+01:00Wybaczam, ale nie rób tego więcej.Wybaczam, ale nie rób tego więcej.momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-43819452479902641212015-02-22T17:07:12.335+01:002015-02-22T17:07:12.335+01:00A to pardąsik :PA to pardąsik :PPiotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-66642897747677103512015-02-22T16:52:49.303+01:002015-02-22T16:52:49.303+01:00Nie wprowadzaj tu trudnych pojęć - aktualnie jeste...Nie wprowadzaj tu trudnych pojęć - aktualnie jestem dopiero na etapie nauki pisowni "nie" z przysłówkami:P momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-81115090506601898362015-02-22T16:48:38.484+01:002015-02-22T16:48:38.484+01:00Był to wykrzyknik retoryczny.Był to wykrzyknik retoryczny.Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-24077862645577374682015-02-22T16:47:48.869+01:002015-02-22T16:47:48.869+01:00Mnie się pytasz?Mnie się pytasz?momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.com