tag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post8937032291517664944..comments2024-03-04T09:12:42.019+01:00Comments on absolutnie nieperfekcyjna: Przekrój nr 1064/1965, czyli 50 lat temu (cz. 2)momartahttp://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comBlogger22125tag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-45046211849209409632015-09-01T21:54:47.928+02:002015-09-01T21:54:47.928+02:00Ja kupuję - w DF często ilustracjami są grafiki, b...Ja kupuję - w DF często ilustracjami są grafiki, bardziej lub mniej udane, ale są. W TP też pojawiają się rysunki, do tego miewają bardzo przyzwoite okładki. Z Polityką jest podobnie. Być może są jeszcze inne porządne pod tym względem gazety, ale nie wpadły mi w ręce. <br />Z naszym zawodzeniem pewnie będzie tak jak myślisz, Jedyna nadzieja w pasjonatach (jak jedna opisana we wspomnianym artykule pani, nie pamiętam nazwiska), choć niewątpliwie w pojedynkę wszystkiego godnego uwagi nie uratują.momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-35636480578915615522015-09-01T19:22:42.582+02:002015-09-01T19:22:42.582+02:00"Dużego Formatu" i "Tygodnika Powsz..."Dużego Formatu" i "Tygodnika Powszechnego" nie kupuję (tylko kilka razy mi się zdarzyło), zaś do "Polityki" wróciłam niedawno po latach, i jakoś nie zwróciłam większej uwagi na oprawę graficzną. <br />Tak, artykuł właśnie ten. Jak zwykle Polacy nie umieją być mądrzy przed szkodą. A za jakieś 10-20 lat rozlegną się płacze i zawodzenia, jakie to piękne prace mieliśmy tuż pod nosem, i szlag to wszystko trafił...Eireannhttps://www.blogger.com/profile/14118355991750247420noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-64565710410475967132015-08-31T19:51:03.697+02:002015-08-31T19:51:03.697+02:00A zdaje się, że wtopiłam, bo miało być "ćumću...A zdaje się, że wtopiłam, bo miało być "ćumćurymćum". Tak czy siak fajne, prawda?momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-91374596085929200442015-08-31T15:07:25.710+02:002015-08-31T15:07:25.710+02:00Cumćurymćum wpisuję do swojego słownika na stałe :...Cumćurymćum wpisuję do swojego słownika na stałe :PBazylhttps://www.blogger.com/profile/12040007677699875121noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-65703132765435638542015-08-30T20:35:34.419+02:002015-08-30T20:35:34.419+02:00Wielbicielka to za dużo powiedziane, to raczej nab...Wielbicielka to za dużo powiedziane, to raczej nabożny szacunek. Rozumiem jednak, że nie każdemu Lem musi pasować, więc bez obaw:)<br />U mnie marynarzy w rodzinie nie było, za to dziadek działał w Federacji Konsumentów - być może temu zawdzięczał nie-kwiatkową kosmetyczkę (prosto spod lady).momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-1743250241822018792015-08-30T19:06:09.819+02:002015-08-30T19:06:09.819+02:00Nie wiem, czy to cię pocieszy, ale ja nie znałam ż...Nie wiem, czy to cię pocieszy, ale ja nie znałam żadnej z wymienionych pozycji, bo nawet Lema nie czytałam chyba nic (wiem, że to stawia mnie u Ciebie - z tego co się zorientowałam wielbicielki tego pisarza na kiepskiej pozycji i nie wiem, czy nie przestaniesz mi z tego powodu odpowiadać :(, ale mam niewielką nadzieję, że jednak nie będzie tak źle). Kosmetyczkę ojciec używał jednokolorową, ciekawe, gdzie ją kupił, może podczas służbowej podróży (jako marynarz miał nieco większe możliwości).<br /><br />guciamalhttps://www.blogger.com/profile/10014563669075834395noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-16502625852449597192015-08-30T11:31:14.145+02:002015-08-30T11:31:14.145+02:00Nie, nie o to chodzi.Nie, nie o to chodzi.momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-35164601261402609792015-08-30T10:55:46.840+02:002015-08-30T10:55:46.840+02:00Bo cenisz sobie moją błyskotliwą inteligencję i ci...Bo cenisz sobie moją błyskotliwą inteligencję i cięte riposty?Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-32081898974377610462015-08-30T10:46:44.382+02:002015-08-30T10:46:44.382+02:00Wytyka, rozwiewa. Czemu ja się jeszcze z Tobą zada...Wytyka, rozwiewa. Czemu ja się jeszcze z Tobą zadaję?momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-39670430778699697232015-08-30T10:13:15.103+02:002015-08-30T10:13:15.103+02:00Przepraszam, że Ci tak brutalnie rozwiałem złudzen...Przepraszam, że Ci tak brutalnie rozwiałem złudzenia :(Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-29687282778483233512015-08-30T09:58:56.952+02:002015-08-30T09:58:56.952+02:00Naprawdę? A ja myślałam, że jestem kimś zupełnie w...Naprawdę? A ja myślałam, że jestem kimś zupełnie wyjątkowym:(momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-77348274416775507582015-08-30T08:54:16.909+02:002015-08-30T08:54:16.909+02:00To dość powszechna przypadłość:)To dość powszechna przypadłość:)Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-36559717380334094842015-08-30T06:43:02.403+02:002015-08-30T06:43:02.403+02:00Plany owszem, mają się dobrze. Zobaczymy jednak ja...Plany owszem, mają się dobrze. Zobaczymy jednak jak będzie z ich realizacją - najlepsza jestem zazwyczaj w snuciu wizji czegóż to ja nie zrobię i nie przeczytam.momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-90407002512196286002015-08-29T23:43:40.860+02:002015-08-29T23:43:40.860+02:00Posmysz może być zacna. Zaiste widzę, że plany czy...Posmysz może być zacna. Zaiste widzę, że plany czytelnicze masz szeroko zakrojone, aż pozazdrościć.Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-92077390506644843522015-08-29T23:37:31.950+02:002015-08-29T23:37:31.950+02:00Proszę bardzo, polecam się na przyszłość:) Skupuję...Proszę bardzo, polecam się na przyszłość:) Skupuję to, co mnie interesuje tak pod kątem literackim, jak i ilustratorskim, a najlepiej jakby łączyło te dwie cechy. Np. wspomniane przy okazji poprzedniego numeru "Przekroju" "Przygody Sindbada Żeglarza" z ilustracjami Stannego - i tak chciałam kupić, tyle że może nieco nowsze, ale skoro trafiłam na zachętę sprzed 50 lat, to sam rozumiesz:) Trafiłam też na wcale nieobozowe reportaże Posmysz (będzie za numer lub dwa) - bardzo jestem ich ciekawa. I przypomniało mi się o Mrozie, którego już kiedyś zaczęłam skupować, ale przestałam, więc w sumie czemu by znów nie zacząć... I tak dalej, i tak dalej...momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-88520608655213679692015-08-29T23:31:50.082+02:002015-08-29T23:31:50.082+02:00A dziękuję, dziękuję, sprawdzę stan konta i ewent....A dziękuję, dziękuję, sprawdzę stan konta i ewent. dokonam zakupu. Pochwal się, co skupujesz z tych antycznych czasów.Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-37434089089711419762015-08-29T23:28:15.139+02:002015-08-29T23:28:15.139+02:00Wysyłka 3,40 zł, jak za darmo, o proszę: http://al...Wysyłka 3,40 zł, jak za darmo, o proszę: http://allegro.pl/sto-jedenascie-dni-letargu-adam-grzymala-siedlecki-i5230046537.html Przez ten "Przekrój" sama od tygodnia skupuję jak głupia różne pożółkłe dzieła z 1965 roku, więc czemu masz mieć lepiej?;)<br />Mi świta, że w domu u moich dziadków były takie właśnie męskie kosmetyczki. Jutro podpytam jeszcze rodziców:)<br />momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-33229853035234342692015-08-29T22:51:44.261+02:002015-08-29T22:51:44.261+02:00Zaraz tam wytykaj. Sam znam obie książki tylko z d...Zaraz tam wytykaj. Sam znam obie książki tylko z drugiej ręki :P 2,50 powiadasz? Ale pewnie przesyłka 9,90:)<br />O męskich nic nie wiem, u mnie w domu nie bywały. Ojciec na wakacje woził przybory w torebce foliowej, niestety bez napisu "śniadanie".Piotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-18379993966384985692015-08-29T22:48:53.796+02:002015-08-29T22:48:53.796+02:00Pewnie, powytykaj mi czytelniczo-historyczną ignor...Pewnie, powytykaj mi czytelniczo-historyczną ignorancję, powytykaj!:PA Grzymała-Siedlecki jest dostępny na allegro za jedyne 2,50 zł - nic, tylko brać i czytać.<br />O ile mi wiadomo, w sprzedaży były też kosmetyczki męskie, niekoniecznie w kwiaty, za to faktycznie, chyba koniecznie ceratowe. Tak czy siak, lepsze to od woreczka z napisem "śniadanie".momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-47125262563199518802015-08-29T22:42:13.616+02:002015-08-29T22:42:13.616+02:00Wspomnienia Schmidta to jedna z częściej przywoływ...Wspomnienia Schmidta to jedna z częściej przywoływanych książek przy okazji pisania o Hitlerze, a ze wspomnień Grzymały-Siedleckiegoi nakręcili niezły film. A ja bym chętnie tę książkę przeczytał :)<br />Panu od kosmetyczki nie dziwię się rozterek, pewnie była to ceratowa, pikowana kosmetyczka w kwiaty, raczej obciachowa na męskim nocnym stoliku :DPiotr (zacofany.w.lekturze)https://www.blogger.com/profile/05087252794161905215noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-53935478003519499592015-08-29T22:19:34.818+02:002015-08-29T22:19:34.818+02:00Być może za późno zaczęłam czytać "Bluszcz&qu...Być może za późno zaczęłam czytać "Bluszcz" (zostawiłam sobie zresztą kilka numerów), ale jakoś nie wstrząsał mną pod względem wizualnym. Prędzej wyróżniłabym tu "Duży Format","Tygodnik Powszechny" i "Politykę" właśnie.<br />A artykuł w "Polityce" czytałam. To ten, jak sądzę: http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1624971,1,czy-powstanie-muzeum-dawnych-ilustracji.read. Tytuł "Z piedestału do przemiału" jest, niestety, wiele mówiący.momartahttps://www.blogger.com/profile/03620289374613570901noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3975364458689595321.post-42433757976717249152015-08-29T21:29:58.316+02:002015-08-29T21:29:58.316+02:00"Bluszcz" (ten wznowiony, nie oryginalny..."Bluszcz" (ten wznowiony, nie oryginalny) był jedynym znanym mi współczesnym czasopismem, które zamieszczało ilustracje; może szkoda, że padło, choć w którymś momencie przestało być interesujące. Kilka numerów temu w "Polityce" był artykuł na temat spuścizny ilustratorskiej PRL-u, po którym włosy podniosły mi się na głowie i chciało płakać... ;-( Eireannhttps://www.blogger.com/profile/14118355991750247420noreply@blogger.com