Kalendarz
pokazuje, że ponoć zima i ponoć zaraz Święta.
Termometry – ten zewnętrzny, i ten wewnętrzny – pokazują jednak coś zupełnie innego.
Na
zewnątrz pojawiają się bowiem pierwsze pączki i zdziwione tulipany.
Wewnątrz
szaleją zaś wirusy, wytwarzając – specjalnie dla moich dzieci – czterdziestostopniową temperaturę.
W
zasadzie nie wiadomo więc, dlaczego przydźwigaliśmy do domu choinkę zamiast
palmy. Nie jest też jeszcze do końca jasne, komu, kiedy i w jakim stanie uda
się pod nią podczołgać; pewne jest jednak, że droga tej osoby będzie znaczona
śladami kataru, a niepohamowane napady kaszlu na bieżąco będą wskazywać jej aktualne miejsce położenia.
Z
katarem czy bez, świąteczna tradycja nakazuje, by złożyć życzenia.
Najpierw
ściąga, dla tych, którzy zawsze mają problem, czego by tu życzyć innym (ściąga pochodzi z książki „Dzień dobry”, napisanej przez Wandę Chotomską, a
zilustrowanej przez Bohdana Butenko):
A
teraz twórczość własna, luźno inspirowana rymami wprost z Częstochowy i
sponsorowana przez gorączkę:
Ile
książek jest na świecie,
ile
ciastek w święta zjecie,
ile
w karpiu będzie ości,
tyle
życzę Wam miłości!
Zdrowych Świąt!
Mam nadzieję, że perspektywa ubierania choinki i rozdawania/otrzymywania prezentów w wigilijny wieczór wpłynie ozdrowieńczo na Waszych rekonwalescentów. Oby jak najszybciej pożegnali się z tropikalną temperaturą.
OdpowiedzUsuńWspaniałych, spokojnych i leniwych Świąt dla całej Waszej rodziny!
Za ściągę bardzo dziękuję, cudna. Szczególnie żałuję tego, że jutro przy wigilijnym stole nie zasiądę z żadną z cioć, bo te życzenia śliwkowo-makowe szczególnie sobie upodobałam. :) Oprócz Twoich autorskich, które te ściagawkowe biją na głowę!
Obawiam się, niestety, że dzięki przywołanej przez Ciebie perspektywie banalne przeziębienie może przejść w Geschenkfieber, ale przetrwamy i to!:P
UsuńMi też najbardziej podobają się życzenia dla cioci - jak tylko gorączka opadnie, natychmiast wyuczę moje dzieci tego wierszyka, celem natychmiastowego użycia:)
Bardzo dziękuję za życzenia i jeszcze raz ściskam Cię świątecznie!
Do momarty wraz z rodziną,
OdpowiedzUsuńniech życzenia moje płyną.
Zdrowia, szczęścia pomyślności,
dobrze wychowanych gości,
wiktuałów, naleweczek
i co tylko jeszcze chcecie :D
Pięknie rymujecie kolego Bazylu, aż się wzruszyłam!:)
UsuńBardzo dziękujemy, trzymając kciuki zwłaszcza za spełnienie życzeń o naleweczkach (ku zdrowotności, oczywiście!:P)
Jeśli nie starczy Wam czasu na własny urobek (a sądząc po tym co piszesz, robienie nalewek to ostatnia rzecz, która Cię w tej chwili zajmuje), to polecam testowaną w ostatni weekend okowitę pigwową Stumbras Quince. Zacna :D
UsuńObawiam się, że drugą od końca rzeczą, którą mogę się teraz zająć, jest bieganie po sklepach w poszukiwaniu Stumbras Quince:( Ale dziękuję, przetestuję w innych okolicznościach.
UsuńIle w nocy gwiazd na niebie,
OdpowiedzUsuńIlu żołnierzy na warcie,
Tyle szczęścia i słodyczy
Życzę ja - Momarcie :P
Kolega też rymy niezgorsze składa, mimo że drugi wers zmusza do wielce oryginalnego akcentowania:P Niebo dziś u nas pogodne, więc już nadstawiam zapaskę, co by nie uronić ani kawałka spadającego z nieba szczęścia. I słodyczy rzecz jasna też:)
UsuńOj tam, tylko drobne zawahanie rytmiczne, nie marudźcie, koleżanko :)
UsuńOj tam, przecież nie marudzę:) A za mundurem panny sznurem, więc nawet dziwnie zaakcentowanych żołnierzy na warcie przyjmę z otwartymi ramionami:PP
UsuńByle nie za dużo tych żołnierzy, bo Ci ciasteczka wyżrą :P
UsuńNa warcie mieli być, nie? Na warcie się nie je chyba?:P
UsuńNiewyszukanie ale szczerze :-) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńZapewniam Cię, że gdybyś miał podgląd na mnie, wygrałabym w konkursie na mniej wyszukaną osobę, a to z uwagi na czerwony nos i rozwiany włos (żeby było do rymu:P)
UsuńBardzo dziękuję i odwzajemniam:)
Przede wszystkim zdrowia Twoim pociechom. Ja też się boję, że zdrowie może u nas zaszwankować. Trzymajcie się i radosnego - mimo wszystko - świętowania. Mikołaj i tak przyjdzie :)
OdpowiedzUsuńDziś od rana jakby nieco lepiej (tfu, tfu!), więc są szanse na mniej zasmarkane święta:) Mam nadzieję, że Wy dzielnie odeprzecie atak wirusów. Zostawcie jednak w antywirusowych barykadach małą szczelinkę, tyle żeby się Mikołaj przecisnął!
UsuńNajlepszego!:)
Dużo zdrowia, radosnych świąt i udanego wypoczynku! :-)
OdpowiedzUsuńZmasowany atak prozdrowotnych życzeń robi dobrą robotę:) Serdeczności!
UsuńIle lampek na choince,
OdpowiedzUsuńznaków w esemesie,
tyle książek niech Momarcie,
mikołaj przyniesie. ;)
Doprawdy, trzeba będzie pomyśleć o jakiejś antologii:) Dziękuję bardzo, i już się troskam, gdzież to upcham te tomiszcza?:P
UsuńŚciskam świątecznie!
Samych Dobrych Chwil w czasie Świąt i samych Dobrych Dni w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńA po za tym wiele odpoczynku, bliskości i czasu na dobrą lekturę! No i zdrowia, zdrowia dla całej rodziny!!! Trzymaj się ciepło!!!
Dobrego ponoć nigdy za wiele, więc i te wszystkie przyjmę:)
UsuńDzięki, u nas na froncie walki z wirusami jakby przejaśnienia - to pewnie dzięki Wam!
Wesołych Świąt!
U nas tylko najmłodszego zmogło tydzień temu, ale temperatura trochę niższa była. Teraz jest już w pełnej formie (poza odgłosami kaszlącymi od czasu do czasu ;) - czego życzymy też Wam (tzn. pełnej formy, nie kaszlu!). Dużo radości, miłości i ZDROWIA!
OdpowiedzUsuńDziękujemy, wydając od czasu do czasu odgłosy kaszlące:) Poza tym wszyscy zdrowi!:P
UsuńA dzisiaj to - przynajmniej u nas - należałoby życzyć, aby słońce choć na chwilę zaświeciło, bowiem na razie jest jesiennie, mgliście, dżdżyście i ani trochę nie świątecznie.
Wesołej drugiej połowy Świąt! I zdrowia! My już się wygrzebujemy z chorób.
OdpowiedzUsuńMoże to taka nowa świąteczna tradycja? Święta bez chorób to jak święta bez prezentów?:)
UsuńNajserdeczniejsze uściski!